Podwarszawskie ciuchcie – zadziwiająco sprawny poprzednik metra (3-ostatni)

W 1935 roku wybudowano przy ul. Puławskiej, w pobliżu alei Wilanowskiej Dworzec Południowy. Jednocześnie usunięto z ul. Puławskiej Kolej Grójecką od pl. Unii do nowego dworca.

Dziś mało który warszawiak wie, że Zakłady Naprawcze Kolei Dojazdowych mieściły się przy ul. Madalińskiego, niedaleko przyszłej siedziby Wydawnictw Komunikacji i Łączności.

Wojenne losy stołecznych kolei dojazdowych, podobnie jak i całej Warszawy, były tragiczne. Straty kolei dojazdowych w latach okupacji 1939-45 były ogromne. Po wojnie znów trzeba było odbudowywać wszystko od nowa. Bardzo się wówczas przydały uratowane parowozy. Dwa z nich, ocalone na Pradze, już w pierwszych godzinach po jej wyzwoleniu skierowano do pracy na rzecz frontu, do zwożenia budulca na most kolejowy przy Cytadeli. Most budowano bez przerwy, całodobowo, aby umożliwić jak najszybszy transport kolejowy na zachód, w ślad za nacierającymi wojskami.

Później kolejki były pierwszym środkiem lokomocji w wyzwolonej Warszawie. Wczesną wiosną 1945 r. ze stacji Warszawa Most przez ul. Grochowską ruszył pierwszy pociąg entuzjastycznie witany przez warszawiaków. Największe nasilenie przewozów pasażerskich nastąpiło w latach 1950-53. Wówczas koleje dojazdowe okręgu warszawskiego przewoziły ponad 21 mln pasażerów rocznie, z czego ponad 12 mln przypadało na koleje: Grójecko-Wilanowską, Radzymińską i Jabłonowską. Przytoczone tu liczby nawet dziś robią wrażenie.

Nadszedł jednak okres likwidacji stołecznych kolei wąskotorowych. Zaczęto od Kolei Jabłonowskiej. Już w 1952 r. zlikwidowano 25-kilometrowy odcinek od mostu do Otwocka. Następnie, w 1956 r. odcinek od mostu do Jabłonny, a w 1963 r. ostatni 3-kilometrowy odcinek z Otwocka do Karczewa. Taki sam los spotkał całą linię wilanowską oraz odcinek linii grójeckiej z Warszawy do Piaseczna, które zlikwidowano w 1971 r. Natomiast 31 sierpnia 1974 roku był ostatnim pracowitym dniem dla Kolei Radzymińskiej.

Inna stołeczna kolej dojazdowa, słynna EKD, a obecnie WKD jest użytkowana do dziś. Ten 32-kilometrowy szlak z Warszawy do Grodziska oddano do eksploatacji w grudniu 1927 r. Była to pierwsza zelektryfikowana linia kolejowa w Polsce. W 1963 r. odznaczona została Złotą Odznaką Honorową za zasługi dla miasta Warszawy. I ta kolej miała podzielić los wspomnianych wyżej kolei dojazdowych, jednak zdołano uratować ją przed likwidacją mądrym projektem modernizacyjnym. Już w 1963 r. tory tej linii wprowadzono do wykopu stołecznej linii średnicowej. Zbudowano nowe przystanki, a w 1972 r. stare, przedwojenne wagony serii EN80 zastąpiono nowoczesnymi zespołami trakcyjnymi serii EN94, które służyły jeszcze do niedawna. Pociągi WKD długo nazywano warszawskim metrem. Obecnie jak wiemy, w stolicy dobrze funkcjonują obok siebie: wciąż rozbudowywane metro i WKD.

Norbert Tkaczyk, Hannover, BRD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *