Już wkrótce większość z nas wyruszy na wakacyjne i urlopowe wojaże.
Jedni po świecie, inni po kraju. Jedni wysiądą w ekskluzywnych miejscach, inni na mniej zadbanych stacjach, aby dalej udać się do docelowej bazy wypoczynkowej. Czasem miejsce przesiadkowe może wydać się nam mało zachęcające np. z powodu kwalifikowania się do remontu. A nierzadko warto przyjrzeć się bliżej walorom architektonicznym bądź otoczeniu. Bywa, że jeden element czy szczegół przykuje naszą uwagę. Wówczas całość nabiera większego znaczenia tak, że niekiedy zapragniemy poznać to miejsce a nawet zastanowić się nad jego przeszłością.
Nie inaczej zdarzyło mi się podczas ostatniego urlopu, kiedy ni z tego, ni z owego wybrałem się na odwiedziny stacji Szymiszów pomiędzy Opolem a Strzelcami Opolskimi. Wybrałem się tam głównie z powodu dotąd zachowanych starych szyldów z nazwą miejscowości. Mało tego, znajdują się tam aż dwa różne rodzaje dawnej grafiki kolejowej. Oczywiście szyldy udokumentowałem na fotografiach, ale dopiero pod koniec mojej wizyty.
Zupełnie nieoczekiwanie, natychmiast po wyjściu z pociągu na peron moim oczom ukazał się tajemniczy korytarz. Zauważyłem jak część podróżnych tam się kieruje. Pomyślałem, że stacja takiej wielkości i takiego znaczenia jak Szymiszów raczej nie posiada czynnej poczekalni czy kasy biletowej. Wszak po oknach w budynku dworca można poznać, iż oprócz części mieszkalnej, pomieszczenia służbowe są zamknięte na głucho. I to od lat. Jednak tajemniczy korytarz przecinał dworzec na wskroś i prowadził wprost na drugą stronę dworca na plac od miejscowości. Korytarz po obu stronach bez drzwi, choć pewnie kiedyś takowe były. W korytarzu znajduje się okienko dawnej kasy biletowej, gdzie sprzedawano kartoniki Edmondsona.
Na podłodze wyróżniają się dwa rodzaje płytek ceramicznych ułożonych w taki sposób, że dają one wrażenie wcześniejszej przebudowy pomieszczeń dworca. Na ścianie budynku od strony miejscowości znalazłem jeszcze jeden stary szyld z napisem PKP. Zapewne kiedyś podświetlany.
W pięknym stanie natomiast jest nastawnia w Szymiszowie. Znajduje się ona przy drodze kołowej w połowie szlaku pomiędzy peronami stacyjnymi a pozostałością dawnej rampy i bocznicy. Z rampy doskonale można filmować przejeżdżające tu często pociągi pasażerskie i towarowe. W peronach za to należy uruchomić wyobraźnie i zadbać o swoje bezpieczeństwo. Bowiem drugi peron jest dobudowany tak wąsko pomiędzy torami, że przebywanie na nim wskazane jest jedynie dla skorzystania z zatrzymującego się tu pociągu. W żadnym wypadku nie polecam stać tam podczas przejazdu lub mijania się składów z dużą prędkością.
W najbliższej okolicy znalazłem jeszcze kilka innych intrygujących obiektów, ale obecnie i dla mnie są one tajemnicą…
opracowanie i zdjęcia z 28 kwi 2022: Norbert Tkaczyk, wszelkie prawa zastrzeżone