32 lata temu stacjonował tam spory przekrój serii parowozów jakie pracowały na PKP dawniej i w końcu epoki pary. Na zdjęciach zamieszczonych na niemieckojęzycznym forum prezentują się maszyny prowadzące pociągi planowe w różnych kierunkach od Wolsztyna, m.in. do Nowej Soli czy Opalenicy. Widać porządnie utrzymane obiekty stacyjne. Parowozy serii: Ok22, Ol49, Pt47, Ok1, Ty2 czy wreszcie wspaniale odrestaurowany Ty3!
Obecnie wiele z tych linii kolejowych jest nieczynna, nieprzejezdna czy rozebrana. Parowozy zaś wyszły z czynnej służby i albo oczekują na kosztowną naprawę główną albo też, jak np. Ol49-32, zostały fizycznie skasowane.
Ostatnią część “tryptyku bieszczadzkiego” poświęcam jednej z najpiękniejszych widokowo kolei wąskotorowych w Polsce, której centrum znajduje się na stacji Majdan. Do wyboru mamy dwie trasy. Do Balnicy i Dołżycy. Stukot kół składu sunących po linii, której szyny łączone są w sposób tradycyjny, piękne krajobrazy i zatrzymujący się czas będzie tutaj dla Miłośników Kolei i nie tylko swoistym opus magnum.
O kolei, organizatorze, trasach i taborze można przeczytać na stronie organizatora: https://kolejka.bieszczady.pl . Bilety kupuje się przede wszystkim przez internet. Niewielką ilość biletów udostępnia się w kasie stacjonarnej. sezonie – podobnie jak w Uhercach bilety kupujemy z dużym wyprzedzeniem. Na miejscu znajduje się izba kolejowa – muzeum a część taboru można obejrzeć pod specjalnie zbudowanym zadaszeniem. Na stronie link do aplikacji na urządzenia mobilne.
Zapraszam do obejrzenia dwóch relacji filmowych – mojego syna i mojej. Każdy z nas ma inne spojrzenie na kolejową rzeczywistość.
film nr 1: Rafał Ślusarczyk; opracowanie, zdjęcia, film nr 2: Przemysław Ślusarczyk | wszelkie prawa zastrzeżone
Pierwszą część wakacyjnej wędrówki poświęcam stacji Uherce Mineralne, leżącej na linii nr 108 a przede wszystkim jednemu z największych, komercyjnych przedsięwzięć w Polsce ostatniej dekady. Mowa o Bieszczadzkich Drezynach Kolejowych. Atrakcja turystyczna działa od 2016 roku. Przygotowania do otwarcia trwały wiele lat.
Kursy realizowane są na dwóch trasach. Krótszej w kierunku Sanoka i dłuższej w kierunku Ustrzyk Dolnych. Przejazd odbywa się wyłącznie w grupie, pod opieką organizatora. Na stacji spotkamy sygnalizację kształtową, obsługa zwrotnic odbywa się w sposób ręczny. Paradoksalnie ta nieremontowana od wielu lat linia kolejowa i szyny łączone tradycyjnie metodą łubkową, oraz charakterystyczny dźwięk na wspomnianych łączeniach, krajobraz Bieszczad oddają klimat dawnej, dla wielu Miłośników Kolei prawdziwej kolei żelaznej.
Budynek DW PKP został zaadaptowany na cele obsługi pasażerów drezyn. W środku na ścianach oraz na zewnątrz znajdziemy murale nawiązujące do czasów C.K. Monarchii. Więcej informacji na stronie organizatora: http://drezynyrowerowe.pl . Rezerwacja drezyn odbywa się wyłącznie poprzez internet.
opracowanie, zdjęcia, film: Przemysław Ślusarczyk | wszelkie prawa zastrzeżone
Zapraszamy do obejrzenia relacji z przejazdu Nadmorską Koleją Wąskotorową. Bardzo zadbany szlak kolejowy, tabor oraz dworce kolejowe polecamy wszystkim Miłośnikom Kolei. NKW jest przykładem, że można połączyć historię, inżynierię kolejową, turystykę oraz usytuowanie na Pomorzu Zachodnim wraz ze wsparciem samorządu lokalnego i wykorzystywać kolej do edukacji i promocji mikroregionu.
Wraz z nadchodzącą najpiękniejszą porą roku, jaką jest wiosna, robimy porządki i zmieniamy się dla Państwa.
Sugerując się Państwa wyszukiwaniami oraz wyborami tematów zamieszczanych w naszej witrynie OFP postanowiliśmy wyjść naprzeciw Państwa oczekiwaniom i gustom. Wielu naszych Czytelników żywo reaguje na zdjęcia, filmy i artykuły dotyczące tej dawniejszej kolei z trakcją parową czy pojazdami nowszych trakcji w okresie PRL-u.
Nie odżegnująć się od współczesności obierzemy kurs ze wskazaniem na tradycję. Piękną tradycję polskich kolei.
Do naszej ugruntowanej marki Ostatnia Fabryka Parowozów, dodajemy podtytuł: Strona Sympatyków Kolei Klasycznej i nie tylko…
Za oknem ziąb, a my pozostajemy w klimacie lata z Ty2.
26 lipca 1986 roku pociąg nr 11143 z Gorzowa Wlkp. do Kostrzyna ponownie prowadziła maszyna parowa serii Ty2-493. W składzie pasażerskim znalazła się tradycyjna 4-sekcyjna piętrowa Bipa. Po szczegółowe dane dotyczące samego parowozu odsyłamy Państwa do odcinka nr 4 naszego cyklu.
opracowanie: Norbert Tkaczyk, fotografia: Waldemar Michniuk - wszelkie prawa zastrzeżone
16 lipca 1986 roku południowy pociąg osobowy relacji Gorzów Wielkopolski – Kostrzyn n/O prowadziła towarowa maszyna serii Ty2-534 (ex 52 5581).
Parowóz wyprodukowano w zakładach Schichau w 1943 roku. Nosił nr fabryczny 3859. W kostrzyńskiej szopie służył do 20 września 1988 roku. Był to jego ostatni przydział w PKP.
opracowanie: Norbert Tkaczyk, fotografia: Waldemar Michniuk, wszelkie prawa zastrzeżone
Nasz tytułowy pociąg osobowy (Bipa) 17 czerwca 1986 roku prowadził parowóz serii Ty2-733.
Lokomotywa parowa Ty2-733 na kolejach niemieckich posiadała oznaczenie 52 6742 (Floridsdorf 16193/1943). W czerwcu 1986 maszyna stacjonowała w MD Kostrzyn, aż do skreślenia z inwentarza 3 grudnia 1990 roku.
opracowanie: Norbert Tkaczyk, zdjęcie: Waldemar Michniuk, wszelkie prawa zastrzeżone
Pozostajemy na linii Lubliniec – Fosowskie. 29 kwietnia 2007 roku ruch osobowy obsługiwał EZT serii EN57-1688 w pierwszej wersji malatury nadwozia. Stacja Pludry.
zdjęcia: Norbert Tkaczyk, wszelkie prawa zastrzeżone
Dziś dla odmiany kadr wieczorny. Tak oto w świetle latarń peronowych prezentował się elektryczny zespół trakcyjny EN57 w pierwszym malowaniu. Peron IV stacji Opole Główne, 14 listopada 2006 roku.
zdjęcie: Norbert Tkaczyk, wszelkie prawa zastrzeżone
Tym razem za krzakami na koźle oporowym peronu III stacji Opole Główne czai się specjalnie dla Was EN57-1407. Tak, tak. Numeracja nieprzypadkowa. Starsze pokolenie sympatyków kolei od razu kojarzy nr 1407 z najwyższym egzemplarzem parowozów serii Ty2. Choć prawdopodobnie po II wojnie światowej pracowało ich w Polsce 1409, to jednak 1407 jest w pełni udokumentowane. W krótkiej galerii EN57-1407 w pierwotnej wersji malowania. 14 czerwca 2006 roku kursował na trasie Opole – Zawadzkie i z powrotem.
zdjęcia: Norbert Tkaczyk, wszelkie prawa zastrzeżone
Dziś mamy dla Was tryptyk fotograficzny (kadr czwarty …)
W roli głównej elektryczny zespół trakcyjny EN57-804 oczywiście w pierwszym wzorze malatury. Miejsce akcji to peron III stacji Opole Główne 17 maja 2006 roku.
zdjęcia: Norbert Tkaczyk, wszelkie prawa zastrzeżone
Wybrane dokumenty filmowe o kolei wąskotorowej w Polsce
Zwracamy się dzisiaj w stronę “małego prześwitu” proponując obejrzenie kilku materiałów dotyczących bardzo często nie istniejących już linii wąskotorowych. Obecnie działa około 30 kolei publicznych, leśnych, parkowych i wojskowych. W większości przejezdna jest mała ilość kilometrów w stosunku do stanu po otwarciu takiej jednostki. Mimo to wiele z nich cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
Poniższe wybrane dokumenty prezentują codzienne życie kolei wąskotorowych (Gliwice-Trynek – Rudy, Pleszew, Gdańska Kolej Dojazdowa, Wrocławska Kolej Dojazdowa). Dokumenty wykonane przez obcokrajowców. Przypomnijmy, że na kolei w Polsce przez dekady do 1990 roku obowiązywał zakaz fotografowania pociągów, infrastruktury, dworców itp. Choć nawet dzisiaj zdarzają się przypadki legitymowania przez SOK, policję hobbystów rejestrujących przejeżdżające pociągi na stacjach. Pomimo, że rozporządzenia z roku 1990, 2003, 2004 i późniejsze znosiły te zakazy w przestrzeni publicznej. Stąd tak wiele zdjęć, dokumentacji pochodzi od zagranicznych miłośników kolei, którym łatwiej w różny sposób było otrzymać takowe pozwolenie. Inną kwestią była dostępność sprzętu do rejestracji i postęp technologiczny.
Świat widziany okiem: pasażera, przechodnia, kierowcy, mechanika pojazdu szynowego, kierownika pociągu itd. Kadry są dobrane tak, abyśmy czuli się jak u siebie – gdybyśmy byli tam osobiście. Cenne dokumenty, po świecie, którego już w większości nie ma.
Na koniec materiał “Narodowe Święto Niepodległości na Średzkiej Kolei Powiatowej” zrealizowany rok temu w Święto Niepodległości. Cudowny świat starej, “małej” kolei żelaznej w ten szczególny dzień – bez zbędnego, politycznego bełkotu, patosu. Po prostu radośnie, bo takie powinno być to święto.
Prezentacja naszego opolskiego dworca jako gry – wyróżnienie wojewódzkie
Konkurs polegał na przygotowaniu prezentacji w postaci gry lub escape-roomu (w aplikacji genially) na temat miejscowości, okolicy, gdzie znajduje się placówka uczniów. Praca mogła przedstawiać postać związaną z regionem, ciekawe miejsce historyczne lub przyrodnicze, legendę, miejsce kultu. Organizatorem konkursu „Geniallne Miejsca” było Polskie Towarzystwo Informatyczne oraz działająca w jego ramach Sekcja Informatyki Szkolnej. Partnerami konkursu byli: EduTriki, Nieprzeciętna Polonistka wraz z Ambasadorami Genially w Polsce.
W projekcie brali udział uczniowie 1 klasy z TEB Edukacji w Opolu (Łukasz Dobosz, Dominik Goczoł, Tomasz Mazur oraz uczniowie z Zespołu Szkół Elektrycznych w Opolu z klasy III), Piotr Weiss i Jan Chomontowicz. Opiekunem była Pani Iwona Tkacz, nauczyciel języka polskiego w TEB Edukacji. Link do mapy wszystkich miejsc w tym do mapy pracy zespołu – kliknij tutaj
Praca konkursowa została nagrodzona wyróżnieniem wojewódzkim. Jest to historia Dworca PKP Opole Główne i szlaków kolejowych Opolszczyzny a także sympatyków kolejnictwa, promocja ciekawego miejsca w Opolu. Projekt znalazł się na ogólnopolskiej mapie genial.ly (narzędzie do projektowania prezentacji, gier, interaktywności, wykorzystywane przez nauczycieli).
Pani Iwona Tkacz i zespół byli tak skromni, że nie pochwalili się nam, że w maju tego roku otrzymali wspomniane wyróżnienie. Miło nam dodać, że nasze osoby oraz Ostatnia Fabryka Parowozów znalazły się w zasobach tego przedsięwzięcia. Wiele materiałów graficznych pochodzi z bogatego archiwum Norberta Tkaczyka. Nie zabrakło także akcentu Latającego Ślązaka – bohatera X edycji Opolskiego Ekspresu Dętego. Zespołowi gratulujemy z całego serca!
W peronach stacji Warszawa Główna stoi EZT “Pogonowski” upamiętniający wodzów Bitwy Warszawskiej 1920: Jana Kowalewskiego oraz Aleksandra Napiórkowskiego.
Kronika działań pociągów pancernych “Tadek Ślązak” i “Piast”
Zapraszamy do prześledzenia odtworzonej z wielkim trudem i być może nieścisłościami unikatowej kroniki działalności poszczególnych pociągów pancernych zbudowanych w Hucie w Zawadzkiem i Warsztatach w Krupskim Młynie. Te problemy omówiliśmy w pierwszym odcinku naszej historycznej opowieści o Powstaniach Śląskich. W ostatnim odcinku naszej serii odkrywamy losy dwóch kolejowych składów pancernych pn. „TADEK ŚLĄZAK” oraz „PIAST”.
p. p. „TADEK ŚLĄZAK”
31 maja 1921 roku – zestawienie pociągu zbudowanego w Zawadzkiem i Krupskim Młynie,
3 czerwca – wyposażenie w karabiny maszynowe; objęcie przez załogę,
6 czerwca, godz. 11:00 – przyjazd do Tarnowskich Gór, pogotowie na dworcu,
godz. 16:00 – powrót do Zawadzkiego,
7 czerwca, godz. 8:30 – wyjazd z Zawadzkiego do Zębowic,
godz. 10:30 – walka przy posterunku kolejowym 104,
godz. 12:15 – ponowny atak po uprzednim wycofaniu,
godz. 14:30 – powrót do Zawadzkiego,
9 czerwca, godz. 1:00-7:00 – pogotowie alarmowe przy posterunku kolejowym 104. Powrót do Zawadzkiego na żądanie władz między-alianckich,
14 czerwca – przeniesienie z Zawadzkiego do Tarnowskich Gór,
2 lipca – przeniesienie do Lublińca,
5 lipca – przeniesienie do Herbów,
połowa lipca – przyjazd do Poznania,
25 sierpnia – wyłonienie ze składu „Tadka Ślązaka” nowego p. p. zatrzymanego w składzie WP aż do 1923 roku.
p. p. „PIAST”
5 czerwca – ukończenie prac nad budową,
6 czerwca, godz. 11:00 – przyjazd do Tarnowskich Gór, pogotowie w hucie „Pokój”,
godz. 19:00-5:15 – pogotowie na stacji Tarnowskie Góry,
8 czerwca – odkomenderowanie na stałe do Tarnowskich Gór,
2 lipca – przeniesienie do Lublińca,
5 lipca – przeniesienie do Herbów,
połowa lipca – przyjazd do Poznania,
25 sierpnia – wyłoniono z pociągu nową jednostkę włączona do 1. Górnośląskiego Pułku Pociągów Pancernych,
sierpień 1923 roku – ostateczna likwidacja.
Przydziały pociągów pancernych podległych NKWP wg inwentaryzacji po 1.06.2021
Dziś przenosimy Państwa o jedno pokolenie wstecz do lata 1998 roku.
Na zdjęciach z Opola Głównego skład pociągu, jakiego już w oryginalnych barwach nie spotkamy. Pociąg zestawiony z elektrowozu serii ET22 prowadzi ciężkie brutto, ciągnąc “na haku” 4 lokomotywy spalinowe SM42.
W gwarze ulicznych pochodów i pikników gdzieś w tle, na kolejowych szynach wre praca manewrowa polskiego kolejarza. Musi on zdążyć na czas, by na dzień poświąteczny składy towarowe były gotowe wyruszyć w trasę.
Na te transporty oraz wagony do zwrotnego załadunku oczekują odbiorcy w całym kraju. Nie ma więc chwili do stracenia. Czas nagli, gospodarka woła. Podczas pracy na bocznicy gorzowskiej “Agromy” lokomotywa SM42-657.
opracowanie w socjalistycznej formy: Norbert Tkaczyk, fotografia: Waldemar Michniuk, wszelkie prawa zastrzeżone
Majówki, weekendy, urlopy, wakacje spędzone na świeżym powietrzu wśród ulubionych atrakcji.
Tego będzie brakowało nam wszystkim w bieżącym roku. Szczęściem obecne czasy z rozwiniętą techniką internetową dają nam możliwość podróży wirtualnych. Do jednej z nich zapraszamy dziś Państwa.